Nie taki sztywny, jak się wydaje. Andrzej Duda od A do Z 20.06.2015 Warszawa , ul Lazienkowska , Torwar . Prezydent Andrzej Duda podczas pierwszej po wygranych wyborach prezydenckich Konwencji Prawa i Sprawiedliwosci . Fot . Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta A – Andrzej Duda Andrzej Duda – od godz. 10.00 6 sierpnia prezydent Polski. Wcześniej poseł do Parlamentu Europejskiego i do Sejmu, radny Krakowa i minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przez krótki czas rzecznik prasowy PiS. Nigdy nie należał do pierwszej ligi polityków partii Jarosława Kaczyńskiego. 11 listopada 2014 r. został namaszczony na kandydata na prezydenta i rozpoczął długi marsz do Pałacu Prezydenckiego. Zaczynał od niewiele ponad 10 proc. poparcia i znikomej rozpoznawalności. Po ponad półrocznej kampanii pokonał Bronisława Komorowskiego. B – “Budyń” To przezwisko, które przylgnęło do Andrzeja Dudy po artykule “Gazety Wyborczej”. – Budyń waniliowy z soczkiem malinowym (…) Grzeczniutki aż do zemdlenia – opowiadała o nowym prezydencie “emerytowana polonistka”. C – Chorągiewka Podczas drugiej debaty z Bronisławem Komorowskim kandydat PiS postawił na pulpicie swojego konkurenta chorągiewkę z logotypem PO. Zakłopotany prezydent oddał fant Monice Olejnik, która postawiła proporczyk na podłodze. #CzasDecyzji | Tak wyglądało decydujące starcie w @tvn24 między kandydatami na prezydenta – http://t.co/4zfoVLlwLw pic.twitter.com/NpQj2RiF4p— tvn24 (@tvn24) maj 21, 2015 D – Dzieciństwo Andrzej Duda jest synem Janiny i Jana Tadeusza. Oboje rodzice prezydenta są naukowcami, pracują na AGH. Mama polityka tak mocno zaangażowała się w kampanię syna, że podpisy poparcia zbierała nawet podczas zajęć. Ściągnęła tym krytykę zarówno na siebie, jak i na niego. Użyte zdjęcia to kadry z oficjalnej strony Andrzeja Dudy. Kliknij na strzałkę, by zobaczyć więcej. E – Etat Jednym z głośnych tematów kampanii wyborczej stał się etat Andrzeja Dudy na Uniwersytecie Jagiellońskim. Konkurenci zarzucali kandydatowi, że przez bezpłatny urlop blokuje możliwość zatrudnienia na etat innego naukowca. Prezydent-elekt poprosił rektora UJ o przedłużenie urlopu na czas prezydentury, na co ten wyraził zgodę. F – Fretka Andrzej Duda zaskoczył wszystkich, kiedy pochwalił się swoim nietypowym zwierzakiem. @katarynaaa 😉 pic.twitter.com/I9buEBnIkw— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) kwiecień 1, 2015 G – Góral Ojciec Andrzeja Dudy pochodzi z Sądecczyzny. Może dlatego prezydent tak chętnie ucieka w góry i jeździ na nartach. Wspaniałe prezenty od Górali Żywieckich poruszyły góralską część mojej duszy. Dziękuję, jest moc! 🙂 pic.twitter.com/bpsIwRESXK— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) marzec 28, 2015 H – Hejterzy Jak każdy polityk z pierwszych stron gazet, Duda ma pokaźne grono hejterów. Pokazał, że ma spory dystans do tego, co się o nim pisze w sieci, nagrywając na 1 kwietnia filmik, na którym czyta nienawistne komentarze. I – In vitro Największy problem Dudy w kampanii. Bardzo konserwatywne stanowisko kandydata było wbrew nastrojom społecznym. Do tego Duda kilkakrotnie zmieniał zdanie w tej sprawie, co kazało podejrzewać, że jest koniunkturalistą. Fragment dotycząc in vitro zaczyna się w 4 minucie. J – Joachim (Brudziński) Formalnie szefem sztabu Dudy była Beata Szydło. Ale głównym organizatorem był Joachim Brudziński, który przez dużą część kampanii nie odstępował kandydata na krok. To on ustawiał mu tło z wolontariuszy w koszulkach, to on dbał o to, by na konwencjach sala była pełna po brzegi. Nie byłoby tego sukcesu wyborczego bez niego. @AndrzejDuda2015 z Jarosław Kaczyński. Andrzej zmęczony ale odwalił dzisiaj kawał świetnej roboty:) pic.twitter.com/r3RYDco6dQ— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) luty 28, 2015 K – Kinga (Duda) Córka kandydata PiS wielokrotnie pojawiała się w jego kampanii. Już po pierwszej konwencji w lutym stała się ulubienicą mediów, szczególnie tabloidowych i plotkarskich. Im bliżej było wyborów, tym bardziej eksponowano zarówno Kingę (córkę) jak i Agatę (żonę). W lipcu poinformowała, że nie przeprowadzi się do Warszawy. L – Londyn Wyjazd Andrzeja Dudy do Londynu miał przyćmić start kampanii Bronisława Komorowskiego. Kandydat zabrał ze sobą grupę dziennikarzy, by na bieżąco relacjonowali spotkania z emigrantami. Nie przewidziano jednak gigantycznych korków, w których utknął bus z kandydatem. Przez to reporterzy nie mieli czasu na zesłanie materiałów do redakcji. Słowem: klapa. M – Maraton Bo nim byłą kampania wyborcza Dudy. Zaczęła się już 11 listopada 2014 roku. Polityk zaczynał od niewielkich spotkań w salkach, skończył na ogromnych konwencjach i wiecach. Dudabusem przejechał ponad 30 tys. km, odwiedził ponad 250 miejscowości. Jak widać, opłaciło się. N – Narty Andrzej Duda od najmłodszych lat uprawia narciarstwo i – jak mówili nam jego współpracownicy – ma naprawdę spore umiejętności. Pokazał to wygrywając doroczne zawody upamiętniające Marię Kaczyńską. Przy okazji pomógł swojemu koledze Adamowi Kwiatkowskiemu, który po wypadku do dzisiaj przechodzi rehabilitację. O – Oriana (Fallaci) Podczas wakacji Andrzeja Dudy w Toskanii, paparazzi wypatrzyli, że prezydent-elekt czyta książkę Oriany Fallaci. Później Duda sam pochwalił się lekturą, wywołując przy tym sporą dyskusję o autorce, jej stosunku do islamu i tym, jak imigranci powinni być traktowani w Polsce. Polecam wakacyjną lekturę. Bardzo sympatyczna i ciekawa opowieść o dziejach rodziny: pic.twitter.com/VpwBlMsPBf— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) czerwiec 29, 2015 P – Prompter Kiedy politycy PiS zaczęli wypominać Bronisławowi Komorowskiemu, że zawsze czyta z kartki, przypomniano, że Andrzej Duda podczas swojej konwencji korzystał z promptera. Otoczenie Dudy zapewniało, że ekran był wyłączony. Jednym z dowodów w trwającej kilka dni prompter-gate było zdjęcie zrobione przez naszego reportera. Nie bylokartek, byl ekran pic.twitter.com/hoxOmrHjES— Kamil Sikora (@k_sikora) luty 7, 2015 R – Radość W sztabie PiS radość wybuchała dwukrotnie: najpierw po pierwszej turze, którą Duda wygrał 34,76 proc. do 33,77 proc., później po drugiej, wygranej 51,55 proc. do 48,45 proc. A wyglądało to tak: S – Selfie Autografy są już passe, nastała epoka selfie. Ale nie zawsze wypada pozować do zdjęć. Andrzej Duda przekonał się o tym, kiedy zrobił sobie selfie podczas obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej. Spadły na niego gromy ze wszystkich stron. Moja prośba o selfie z @nardulska została spełniona. Dziękuję!:-) pic.twitter.com/h7UBQ5UqjJ— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) kwiecień 10, 2015 T – Twitter Pomimo kilku wpadek, Andrzej Duda sporo zyskiwał dzięki aktywności na Twitterze. Śledząc wpisy na swój temat mógł szybko reagować na zarzuty. Poza tym prowadził konto osobiście, a profilem Bronisława Komorowskiego administrowali sztabowcy (i to niezbyt szczęśliwie). Duda organizował też TweetUpy, czyli półformalne spotkania z użytkownikami serwisu, głównie dziennikarzami i komentatorami. Tweety użytkownika @AndrzejDuda U – Urlop Po trudach kampanii prezydent-elekt wybrał się na urlop do Toskanii. W ślad za nim podążyli paparazzi, a tabloidy przez kolejne dni otwierały się zdjęciami prezydenta paradującego w szortach lub niosącego żonie dmuchanego kraba. Kiedy okazało się, że właścicielem willi jest polski biznesmen, którego firma realizuje zamówienia dla urzędów, Duda musiał się tłumaczyć z wyboru miejsca. Pokazał nawet fakturę za pobyt we Włoszech. W – Walka Duda walczył. Na tle pewnego wygranej i mało aktywnego Bronisława Komorowskiego pokazywał się jako ten, któremu naprawdę się chce. Kiedy po pierwszej turze kandydat PO siedział w Belwederze i namawiał się z doradcami, Duda ruszył na ulicę, gdzie rozdawał idącym do pracy warszawiakom kawę. Dzień później Duda spotykał się z wyborcami, Komorowski z Aleksandrem Kwaśniewskim. Ż – Żona Agata Kornhauser-Duda nie pojawiała się w kampanii zbyt często, choć już po pierwszej konwencji wyborczej zdobyła sympatię. Dlatego sztabowcy poprosili ją o udział na ostatnim odcinku kampanii. Dobrze oceniane wystąpienia przed wyborami tylko podnoszą poprzeczkę oczekiwań wobec pierwszej damy. Andrzej Duda pokazał, że ciężką pracą i ogromną kreatywnością można wygrać kampanię, która od początku wydawała się przegrana i pokonać faworyta znacznie bardziej rozpoznawalnego i cieszącego się ogromnym zaufaniem. Teraz nowy prezydent będzie mógł udowodnić, że jest aktywny i pomysłowy nie tylko w kampanii wyborczej. Doświadczenie pracy w Kancelarii Prezydenta na pewno mu w tym pomoże. Autorzy: Kamil Sikora / Michał Mańkowski Zdjęcia: Agencja Gazeta / Shutterstock / Flickr Andrzeja Dudy.