Wyspa Sobieszewska

10422412523-1438035275-16.jpg

Wielu turystów odwiedzających Gdańsk, a nawet mieszkańców tego miasta nie ma pojęcia o jej istnieniu. Pozostali szukają tu przede wszystkim dzikich plaż i świętego spokoju. Podobnie, jak przyroda. Wbrew pozorom, to ona tu rządzi i właśnie głośno zaprasza Cię w odwiedziny.

Mija równe 120 lat od chwili, gdy nadprezydent Prus Zachodnich Gustav Gossler na telegraficzny rozkaz cesarza Wilhelma II symbolicznie dokonał ostatnich prac przy przekopie Wisły, który skrócił jej ujście i na dobre ocalił Gdańsk przed kolejnymi powodziami. Przy okazji ten inżynieryjny popis autorstwa Ludwika Alsena i Henryk Fahla stworzył najmłodszą wyspę na południowym wybrzeżu Bałtyku, która będąc później cichym świadkiem licznych zawirowań geopolitycznych i historycznych, wreszcie stała się jedną z dzielnic Gdańska. Pod względem obszaru należy do dzielnic największych, ale zamieszkuje ją tylko niespełna 3500 mieszkańców. Latem kilka kolejnych tysięcy to turyści. Jednak nawet wówczas człowiek jest tu tylko mniejszością.

Choć jest ona sztucznym tworem człowieka, efektem rozmachu w myśli technicznej, na co dzień Wyspą Sobieszewską rządzi przyroda. W tym przede wszystkim ponad 200 gatunków ptaków, do których należą zarówno wschodni, jak i zachodni skrawek wyspy. To tam zlokalizowane są rezerwaty przyrody “Ptasi Raj” i “Mewia Łacha”. Miejsca słynne wśród przyrodników z całego świata, ale wciąż stanowczo zbyt słabo znane wśród turystów i mieszkańców Trójmiasta, którzy jeśli Wyspę Sobieszewską w ogóle znają, to traktują ją co najwyżej jako raj do opalania się. Bo ponad 10 km nieprzerwanych plaż, kąpieliska strzeżone i jeszcze więcej tych naprawdę dzikich, a nawet miejsca cenione przez naturystów, przyciągają jak magnes.

Wielu pracuje jednak nad tym, by wzrastała świadomość innej wyjątkowości tego miejsca. To przede wszystkim pracujący tu na co dzień liczni przyrodnicy, oraz jeden z ich obecnie najważniejszych mecenasów, czyli Grupa LOTOS, która w ramach projektów “Kierunek Bałtyk” i “Chronimy NATURĘ na Wyspie Sobieszewskiej” wspiera tutejszą przyrodę. 

– Ich działania oceniamy bardzo pozytywnie, ponieważ część przedsięwzięć nie byłaby możliwa do zrealizowania bez wsparcia finansowego takich przedsiębiorstw jak LOTOS – mówi dr inż. Katarzyna Żółkoś, kierownik Stacji Biologicznej Wydziału Biologii UG.

Wielu wyda się to paradoksem, ale to właśnie mecenat jednego z największych producentów produktów naftowych w Europie pozwala na tworzenie takich projektów, jak drugi już piknik “Wyspa Przyrodników” zaplanowany na 1 sierpnia, na który to na Wyspę Sobieszewską zaprasza się nie tylko miłośników przyrody i tych, którym na sercu leży ochrona środowiska naturalnego, ale po prostu wszystkich ciekawych życia.

– Niewątpliwą atrakcją Wyspy są jej walory krajobrazowo–przyrodnicze. Szeroka piaszczysta plaża, leśne ścieżki, dolina Dolnej Wisły to tereny, które można wykorzystywać do marszów, biegów, czy jazdy rowerem, a zimą do biegów narciarskich. Spokojne wody Wisły Śmiałej, czy Przekopu są świetne dla początkujących adeptów żeglarstwa, nie przypadkiem w bezpośrednim sąsiedztwie wyspy znajdują się przystanie jachtowe w Górkach Zachodnich i ta nieopodal Błotnika. Na Wyspie jest możliwe rozwijanie wielu atrakcyjnych rodzajów aktywności fizycznej, które nie ingerują za mocno w przyrodę – wylicza to, co przyciąga na wyspę Cezary Wójcik z Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING.

Fot. Facebook.com/ChronimyNature
Fot. Facebook.com/ChronimyNature

Jego organizacja pokazuje, że Wyspa Sobieszewska to jednak nie tylko opalanie się i sporty wodne. Od 4 lipca do 26 września KULING tuż obok ujścia Wisły do Bałtyku zaprasza na obóz badawczo-edukacyjny, na którym naprawdę dzikiej przyrody można dotknąć bez konieczności wydawania fortuny na egzotyczne podróżne. Okazuje się, że jest ona bliżej niż nam się wydaje. Przypominać o tym mają właśnie wydarzenia zaplanowane w ramach pikniku “Wyspa Przyrodników”, którego główną bazą będzie Stacja Biologiczna Uniwersytetu Gdańskiego przy ul. Ornitologów 26 w Gdańsku. W tę pracę angażują się jednak także Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku, Gdański Archipelag Kultury “Wyspa Skarbów”, oraz lokalna społeczność skupiona wokół Stowarzyszenia Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej.

Fot. Facebook.com/ChronimyNature
Fot. Facebook.com/ChronimyNature

– Naszym głównym celem jest zwiększenie świadomości dotyczącej walorów przyrodniczych Wyspy Sobieszewskiej zarówno wśród lokalnej społeczności, jak i mieszkańców Trójmiasta, Pomorza oraz turystów. Realizujemy to poprzez różnorodne działania podczas akcji edukacyjnych na przestrzeni całego roku. Prowadzimy także bezpośrednie działania ochronne w rezerwatach „Mewia Łacha” i „Ptasi Raj” pilnując miejsc ptasich lęgów objętych zakazem wejścia do rezerwatów. Realizując te zadania prowadzimy także na terenie rezerwatu „Mewia Łacha” badania naukowe takie, jak obrączkowanie ptaków w koloniach lęgowych oraz ptaków migrujących, a także monitoring liczebności ptaków i fok – wyjaśnia Wójcik. Jak przekonują wszyscy moi rozmówcy, rzeczywistą wartością tej wyjątkowej części Gdańska są właśnie rezerwaty przyrody „Ptasi Raj” i „Mewia Łacha”, które dzięki istniejącym ścieżkom przyrodniczym i platformom widokowym nie tylko pozwalają na bezpośrednie obcowanie z przyrodą, ale dostarczają wiedzy i zachęcają do aktywności fizycznej. Bo, by do nich dotrzeć, trzeba dłuższej wędrówki, nierzadko w całkiem wymagającym terenie. Napotkane widoki potrafią jednak ten trud świetnie zrekompensować.

Fot. Facebook.com/ChronimyNature
Fot. Facebook.com/ChronimyNature

Tutejsze placówki naukowe warto odwiedzać nie tylko podczas imprez takich, jak “Wyspa Przyrodników”. Szczególnie wspomnianą uniwersytecką Stację Biologiczną na Górkach Wschodnich. – Od roku 2014 roku stacja zaprasza wszystkie osoby chcące poszerzyć swoją wiedzę biologiczną na warsztaty przyrodnicze i inne zajęcia edukacyjne, realizowane w ramach projektu „Wyspa Przyrodników”. Celem tego przedsięwzięcia jest propagowanie wiedzy biologicznej po prostu poprzez kontakt z przyrodą – tłumaczy kierownik placówki dr inż Katarzyna Żółkoś.

Zajęcia prowadzone tutaj mają głównie formę plenerową, a ich tematyka związana jest z przyrodą regionu, ze szczególnym uwzględnieniem tego, co dzieje się na Brzegu Bałtyku. Jak przekonują sobieszewscy naukowcy, największym powodzeniem cieszą się warsztaty poświęcone nadbrzeżnemu życiu i te, które uczą tropienia zwierząt, oraz odkrywania lokalnej różnorodności przyrodniczej.

Wiedza szerzona poprzez tego typu działalność to najlepszy zwrot nakładów, które w program “Chronimy Naturę na Wyspie Sobieszewskiej” inwestuje Grupa LOTOS.

​- LOTOS i Wyspa Sobieszewska to bardzo bliscy i dobrzy sąsiedzi. Nasza współpraca rozpoczęła się wraz z uruchomieniem gdańskiej rafinerii, na początku lat 70-tych… – mówi Jowita Twardowska, dyrektor ds. komunikacji i CSR w Grupie LOTOS.

– Wielu mieszkańców wyspy to pracownicy naszej firmy, a wyjątkowe walory przyrodnicze tego terenu zostały przez nas objęte szczególną opieką. Z foczej łachy, na której rejestrowane są ostatnio rekordowe ilości odpoczywających fok szarych widać rafinerię Grupy LOTOS. Sukcesy lęgowe na “Mewiej Łasze” oraz wielki, a zarazem delikatny potencjał jaki daje natura tego terenu to dla nas dowód na to, że przedsiębiorstwo przerabiające ropę, dzięki przemyślanej i zaplanowanej polityce środowiskowej i strategii społecznej odpowiedzialności może współistnieć z cennymi przyrodniczo terenami, w których rozwija się bioróżnorodność – mówi Jowita Twardowska, dyrektor ds. Komunikacji i CSR w Grupie LOTOS. Program chroniący tę naturę tworzony jest jednak aż przez pięć prężnie działających na tym terenie podmiotów. Obok GBPW Kuling i Stacji Biologicznej to również Stacja Ornitologiczna MiIZ PAN, oraz animatorzy lokalnej społeczności ze wspomnianych wcześniej Stowarzyszenia Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej i Gdańskiego Archipelagu Kultury „Wyspa Skarbów”. Każdy z nich, zgodnie ze swoją misją realizuje inne działania edukacyjne, społeczne i ochronne. Stacja Ornitologiczna MiIZ PAN początkowo zajmowała się głównie organizacją obrączkowania ptaków w Polsce. Tej funkcji z biegiem czasu zaczęły jednak towarzyszyć też zadania badawcze. Od początku swojej działalności stacja zaangażowana była w działalność edukacyjną, którą obecnie realizuje przede wszystkim poprzez całoroczne wykłady organizowane w jej siedzibie na Górkach Wschodnich, wykorzystując przy tym niezwykle bogatą kolekcję wypreparowanych ptaków. 

Stowarzyszenie Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej to natomiast organizacja animująca tutejsze życie kulturalne, sportowe oraz pasje krajoznawcze mieszkańców. To właśnie dzięki staraniom jego członków można dziś korzystać z licznych ścieżek rekreacyjnych, wziąć udział w jednym z wydarzeń sportowych takich, jak Maraton Wyspy Sobieszewskiej, czy po prostu odkrywać pasjonującą historię wyspy.

Projekt powstał przy współpracy naTemat.pl i Grupy LOTOS.Autor: Jakub Noch

Fot. tytułowa: Jakub Noch. Pozostałe materiały multimedialne pochodzą z serwisu projektu “Chronimy Naturę na Wyspie Sobieszewskiej”.